Jak samemu zrobić komputerowe kolumny głośnikowe klasy Hi-Fi?

19-11-2022 | 13:58
Komentarze (8) 8
Sprzęt
Jak samemu zbudować najlepsze komputerowe kolumny klasy Hi-Fi nadające się jednocześnie do słuchania i jako monitory studyjne?

Najczęściej czytane

Jak samemu zrobić komputerowe kolumny? Jak samemu zrobić komputerowe kolumny?

Zaczęło się od wyboru i kupna aktywnych głośników komputerowych. Przeczytałem mnóstwo opinii i w końcu kupiłem te oto głośniczki:

Głośniki komputerowe Głośniki komputerowe

To ma wymiary 300 x 145 x 155 mm, a żeby było śmieszniej, różnica w wadze prawej i lewej kolumn składa ponad 30% (niecały kilogram):

Masa głośników komputerowych Masa głośników komputerowych

Oczywiście, przy takiej różnicy w masie brzmi to tak jakby kupiłem 2 kolumny z różnych zestawów.

Ogólnie, brak słów żeby przekazać jakież było moje rozczarowanie po pierwszym odsłuchu... No, cóż, nie wiedziałem że tylu ludziom (ci co pisali dobre opinia) miś po uszach pochodził. Chyba że płatna szeptanka (tu, przy okazji, publikacja o technikach manipulacji opinii społecznej)... Barwa dźwięku wydobywającego się z tych urządzeń to tak jakby ktoś włożył stare radio do nocnika i do połowy przykrył pokrywą. Krzyczy głośno, ale beznadziejnie.

P.S. docelowo nie podaje marki tego badziewia, żeby mnie nie pozwali.

Oto z jakiego materiału to zostało wyprodukowane:

Kartonowe głośniki komputerowe Kartonowe głośniki komputerowe

Cała obudowa jest z kartonu. Na zewnątrz oklejone ładną czarną folią o strukturze drewna, a tak naprawdę cała obudowa zrobiona z kartonu:

Obudowa głośników z kartonu Obudowa głośników z kartonu

Przez parę lat prawię nie używałem tych głośników, bo słuchanie tego było dla mnie zbyt stresujące. Ale wygląd, rozmiary i kolorystyka mi pasowały. Otóż, postanowiłem przerobić je. W końcu i tak okazała się to zła decyzja, bo przy tak dużym nakładzie pracy i kosztach trzeba było samemu zbudować obudowę od nowa, przynajmniej o 50% większą, bo dla kolumn to ma ogromne znaczenie.

Jakość głowic głośnikowych

Jeśli po zdemontowaniu przedniej pokrywy lekko puknąć paznokciem membranę głośnika, to wydobywa się dźwięk tak jakby dotknąłem plastikowej butelki. Czyli i głowicy głośnikowe i obudowy okazały się wybitnie beznadziejne. Trzeba było to wyrzucić do kosza albo zwrócić sprzedającemu w ciągu 14 dni...

Głośniki komputerowe - wizualnie prezentują się dobrze Głośniki komputerowe - wizualnie prezentują się dobrze

Wysokotonowe głowice okazały się tak naprawdę średniotonowymi marnej jakości, a te większe... też średniotonowymi (czyli po prostu dwie średniotonowe głowice o bardzo słabej jakości). Krzyczą głośno, czyli wydajność mają dobrą, ale jakość beznadziejną. Czyli to idealnie pasuje do nagłaśniania, na przykład, publicznej toalety (żeby nie było słychać jak ktoś puszcza bąki w sąsiedniej kabince, bo akurat barwa dźwięku tych głośników idealnie pasuje do takiego zastosowania).

Dwie średniotonowe głowice Dwie średniotonowe głowice

No a po co niskotonowe i wysokotonowe... A jeśli poważnie, wg mnie, konstruktor tych kolumn, chyba, powinien zmienić branżę...

Otóż, postanowiłem wymienić głowice głośnikowe. Kupiłem taki oto zestaw głośników:

Nowe głowice głośnikowe Nowe głowice głośnikowe

I tu się zaczęło... W tym miejscu, chyba, otworzyłem puszkę pandory.

UWAGA!
Jeśli będą Państwo konstruować głośniki wzorując się na tej publikacji - proszę przeczytać materiał od początku do końca, ponieważ było dużo przeróbek.

W ciągu dwóch lat użytkowania tych głośników (po mojej modyfikacji) dwa razy wymieniłem w nich głowice głośnikowe i trzy razy wymieniłem kartę dźwiękową, a do tego kupiłem pasywny subwoofer z dwucewkowym głośnikiem.

Wymiana głowic głośnikowych

Po-pierwsze, obudowa kolumn okazała się absolutnie beznadziejna, a po-drugie nowe wysokotonowe głośniki okazały się znacznie większe od oryginałów.

Głowice wysokotonowe Głowice wysokotonowe

Musiałem trochę rozwiercić gniazda pod głowicy wysokotonowe.

Ku mojemu zaskoczeniu, te niskotonowe (DAX ZGE-100) okazały się rzeczywiście niskotonowymi (bo tak małe głośniki raczej są średniotonowymi). Kupowałem je w ciemno, tj przez internet, i nie spodziewałem się że będą jakoś sensownie oddawać bass. Oczywiście, nie ma co oczekiwać brzmienia jak od 25-centymetrowych głośników, ale jak na takie małe głośniczki brzmią one dobrze, miękko i przyjemnie, przynajmniej nie plastikowo. Przy dotknięciu membrany tego głośnika paznokciem dźwięk jest miękki i cechuje się ciepłą barwą, nie na zasadzie bębnienia jak do plastikowej butelki, tylko taki jak powinien być dźwięk prawdziwego niskotonowego głośnika.

Później się okazało że to dobrze odtwarza niskie częstotliwości tylko na średniej i większej głośności, ale nie na małej. Czyli barwa dźwięku zmienia się w zależności od głośności, tj na studyjne monitory to się nie nadaje. Jak się okaże później, w ciągu 2 lat jeszcze 2 razy wymieniłem głowice głośnikowe niskotonowe i raz wysokotonowe.

Wysokotonowy generuje bardzo czysty ale metaliczny dźwięk, poza tym w kolumnach występuje zauważalne denko między granicą niskich i wysokich tonów, i to nie z powodu zwrotnicy, ale z powodu głowic.

Szczerze mówiąc, do tej pory nie zrobiłem jeszcze pomiarów mikrofonowych, wysterowałem kolumny na odsłuch, bo budowałem je w ilości 1 komplet na własne potrzeby. Myślę że specjaliści od elektroakustyki tego mi nie wybaczą, ale w przyszłości zamierzam zrobić pomiary.

Obudowa do autorskich głośników komputerowych klasy Hi-Fi.

Zaczęło się wszystko od pomysłu na wymianę samych głowic głośnikowych, a skończyło się na totalnej, i to wielokrotnej, przebudowie wszystkiego wraz z zakupem zewnętrznego wzmacniacza.

Pierwsze co zrobiłem, właśnie wyjąłem wszystko co się da wyjąć ze starych obudów:

Puste obudowy głośników Puste obudowy głośników

i z drugiej strony:

Puste obudowy głośników Puste obudowy głośników

Skleiłem z papieru obejmy dla głośników:

Papierowe obejmy dla głośników Papierowe obejmy dla głośników

Z grubszego czarnego papieru wykroiłem nakładki pod głowice głośnikowe:

Papierowa uszczełka pod głośniki Papierowa uszczełka pod głośniki

i tu wykrojone:

Papierowa uszczełka pod głośniki Papierowa uszczełka pod głośniki

A tu z przyklejonymi obejmami:

Papierowa uszczełka pod głośniki Papierowa uszczełka pod głośniki

i z wstawionymi głośnikami (pierwsza wersja), na razie tylko do przymierzenia:

Przymierzanie głośników Przymierzanie głośników

Nakładki przykleiłem takim oto klejem budowlanym do listew przypodłogowych:

Klej do listew przypodłogowych Klej do listew przypodłogowych

Tak to przykleiłem:

Papierowa uszczełka pod głośniki Papierowa uszczełka pod głośniki

i gotowe:

Papierowa uszczełka pod głośniki Papierowa uszczełka pod głośniki

Pod niskotonowy musiałem dopasować kształt gniazda (średnica była odpowiednia, ponieważ dobierałem głowice właśnie do średnicy):

Gniazda pod niskotonowe głośniki Gniazda pod niskotonowe głośniki

Autorskie głośniki komputerowe klasy Hi-Fi: materiały do ulepszenia obudowy

I tu zaczęła się jazda...

Do dalszych prac nad obudową od środka wkręciłem kilka śrub:

Śrubki Śrubki

Dalej przykleiłem (za pomocą tego samego kleju do listew) drewniane belki dla mocowania nowej tylnej pokrywy, a przednią ściankę od środka obrobiłem masą budowlaną do wygładzania ścian:

Listwa dla mocowania tylnej pokrywy Listwa dla mocowania tylnej pokrywy

Kolejna rzecz którą poczyniłem w celu ulepszania parametrów akustycznych obudowy i do przygotowania konstrukcji do użycia kolejnych materiałów budowlanych. Uwaga! To jest bardzo ważny etap. Użyłem takiej oto farby hermetyzującej:

Farba gumopodobna Farba gumopodobna

I pomalowane (w 3 warstwy):

Pomalowane obudowy Pomalowane obudowy

Bardzo ważne jest żeby dobrze pomalować śrubki (żeby nie mieli bezpośredniego kontaktu z kolejną warstwą).

Kolejna warstwa - najciekawsza. Będziemy potrzebowali dobrze umytego i wysuszonego drobnego żwirku rzecznego (można kupić w sklepie zoologicznym, dla akwarium, u mnie poszło około 5 kg):

Żwir rzeczny Żwir rzeczny

Żwir rzeczny (musi być mieszanka z różnych minerałów o różnym kształcie) jest dość ciężki, a masy tym kolumnom na pewno brakuje, oraz bardzo dobrze tłumi drgania akustyczne w bardzo szerokim pasmie.

Umyty i wysuszony żwir mieszamy z gipsem i wodą:

Żwir z gipsem Żwir z gipsem

Szybko obrabiamy małymi porcjami (bo czas wiązania gipsu to paręnaście minut, przynajmniej taki gips kupiłem):

Wypełnione obudowy kolumn Wypełnione obudowy kolumn

UWAGA 1! Przy pracy z gipsem staramy się aby gips nie dotykał bezpośrednio stalowych śrubek. Dlatego myśmy je pomalowali kilkoma warstwami gumopodobnej farby.

UWAGA 2! Nie dodajemy świeżej porcji gipsu do tego samego pojemnika. Po każdej małej porcji trzeba dobrze umyć pojemnik.

Odkładamy to do pełnego wyschnięcia. U mnie to schło ponad tydzień na włączonym grzejniku (uwaga na BHP):

Schnące wypełnione obudowy kolumn Schnące wypełnione obudowy kolumn

Po wyschnięciu wygładzamy ścianki od wewnątrz:

Wygładzone scianki obudowy kolumn Wygładzone scianki obudowy kolumn

Takie wykończenie (gips + żwirek + farba gumopodobna) jest idealne jak do monitorów studyjnych tak i do zwykłego słuchania.

Po wyschnięciu nanosimy warstwę farby gruntującej:

Farba gruntująca Farba gruntująca

dalej pomalowałem to na czarno:

Czarne obudowy kolumn Czarne obudowy kolumn

i po wyschnięciu okleiłem to filcem samoprzylepnym:

Czarne obudowy kolumn oklejone flicem Czarne obudowy kolumn oklejone flicem

Podobno, archeologowie za 5000 lat (o ile przetrwamy) będą całym uniwersytetem rozkminiać o co tutaj chodziło...

Zwrotnica dwudrożna - schemat

Najpierw kupiłem na Allegro takie coś (hehhh..., jak kupowałem to nie miałem schematu tego cudu, po raz kolejny dałem się nabrać na dobre opinia):

Cud elektroniki Cud elektroniki

Ktoś kto to konstruował ten cud, podobno, kompletnie nie zna się na elektronice, a na pewno na elektroakustyce. A ten kto to sprzedaje albo nie zna swojego towaru albo kompletnie nie szanuje kupujących.

Wyrzuciłem to do śmietnika i zaprojektowałem własną zwrotnicę (uwaga! po kilku zmianach głowic głośnikowych, po odsłuchu, po dołożeniu subwoofera - lekko zmodyfikowałem pierwotną wersję zwrotnicy, schemat dalej):

Zwrotnica dwudrożna do kolumn kommputerowych Zwrotnica dwudrożna do kolumn kommputerowych

Częstotliwość odcięcia LCL filtra (L1C2R3L2) zrobiłem w okolicy 3.7 kHz, rezystorem R3 delikatnie spłaszczyłem charakterystykę.

Zbudowałem je na takich oto płytkach makietowych (i to był błąd, nie róbcie tak, zaprojektujcie normalną płytę drukowaną pod Wasze zwrotnice):

Płytki makietowe Płytki makietowe

Zwracam uwagę na kondensatory (muszą być do zastosowań akustycznych) i cewki bez rdzenia:

Elementy do budowy zwrotnicy Elementy do budowy zwrotnicy

Tak wyszły mi gotowe zwrotnice (po ostatniej przeróbce lekko je zmodyfikowałem):

Zwrotnica dwudrożna do głośników komputerowych Zwrotnica dwudrożna do głośników komputerowych

Tylna klapa:

Nowa tylna klapa głośników komputerowych Nowa tylna klapa głośników komputerowych

Rurki bass-reflex (niestety, musiałem je skrócić):

Rurki bass-reflex Rurki bass-reflex

I całość:

Zmodyfikowane kolumny komputerowe Zmodyfikowane kolumny komputerowe

Kolumny komputerowe pasywne + wzmacniacz zewnętrzny

Po przebudowie oczywiście już nie ma mowy żeby w tych kolumnach wepchnąć wzmacniać do środka, wiec będą to kolumny pasywne. Kupiłem do tego zestawu taki oto wzmacniacz (używany):

Wzmacniacz Unitra Fonica Wzmacniacz Unitra Fonica

Tak wyszło mi po skręceniu:

Zmodyfikowane kolumny komputerowe Zmodyfikowane kolumny komputerowe

Jedna kolumna po przeróbce waży 6 kilo:

Masa kolumn komputerowych Masa kolumn komputerowych

Rozbudowa kolumn komputerowych - przeróbka nr 1

Po roku użytkowania postanowiłem dalej rozbudowywać system nagłaśniania, ponieważ cały czas mi brakowało basów i środka na niskiej głośności, a poza tym, jak już wspominałem, charakterystyka tych kolumn nie jest taka sama na małej i większej głośności. A budowałem te głośniki, jak wspominałem wyżej, m.in. do zastosowania ich jako monitorów przy obróbce utworów dźwiękowych (montaż filmów, muzyki).

Otóż, postanowiłem wymienić przetworniki niskotonowe na średniotonowe:

Głośniki Alpine SXE-1025S Głośniki Alpine SXE-1025S

180W to, chyba, jakiś nieśmieszny żart, ale nie ważne. Rozpakowane:

Głośniki Alpine SXE-1025S Głośniki Alpine SXE-1025S

To są dwudrożne głośniki samochodowe, ale zwrotnica i tak odetnie górę, więc powinno być ok.

No i wymieniłem:

Wymiana DAX ZGE-100 na Alpine SXE-1025S Wymiana DAX ZGE-100 na Alpine SXE-1025S

I po wymianie (w porównaniu do pierwotnej konstrukcji):

Wymiana DAX ZGE-100 na Alpine SXE-1025S Wymiana DAX ZGE-100 na Alpine SXE-1025S

Subwoofer pasywny

Po wymianie głowic niskotonowych na te dwudrożne, oczywiście, całkowicie zniknęły niskie tony. Alatego postanowiłem uzupełnić zestaw nagłośnienia komputerowego o subwoofer. Zawsze byłem (i dalej jestem) przeciwnikiem zestawów 2.1, ale nie ma szansy w małych kolumnach komputerowych zrobić naprawdę dobre odtwarzanie niskich częstotliwości. W końcu kupiłem używany pasywny subwoofer Sherwood SP-250 (częstotliwość odtwarzania 28...250 Hz, opór 8 Ohm).

Dużo czasu spędziłem nad wyborem subwoofera, bo miałem ograniczony budżet i nie chciałem wbić się na minę w stylu "nie testowany, ale powinien działać", miał to być dość duży pasywny subwoofer z wejściem i wyjściem oraz dwucewkową przetwornicą głośnikową.

Tak to wygląda z przodu:

Subwoofer Sherwood SP-250 Subwoofer Sherwood SP-250

A tak od dołu:

Subwoofer Sherwood SP-250 Subwoofer Sherwood SP-250

Wymiary subwoofera:

Subwoofer Sherwood SP-250 Subwoofer Sherwood SP-250
Subwoofer Sherwood SP-250 Subwoofer Sherwood SP-250

Subwoofer w środku:

Subwoofer Sherwood SP-250 Subwoofer Sherwood SP-250
Subwoofer Sherwood SP-250 Subwoofer Sherwood SP-250

Zwrotnica i przetwornica dwucewkowa subwoofera:

Subwoofer Sherwood SP-250 Subwoofer Sherwood SP-250

Kolumny komputerowe jako monitory studyjne - przeróbka nr 2

I tu u mnie w firmie się pojawił projekt muzyczny. W tym momencie już na poważnie potrzebowałem monitorów do montażu muzyki. Otóż, postanowiłem jeszcze raz wymienić głowice niskotonowe na normalne szerokopasmowe i wysokotonowe na inne.

Wybrałem głośniki Tonsil. Szerokopasmowy:

Głośnik Tonsil GD 12/8/2 8 Ohm Głośnik Tonsil GD 12/8/2 8 Ohm

I wysokotonowy:

Głośnik Tonsil GDWK 10/80/19 8 Ohm Głośnik Tonsil GDWK 10/80/19 8 Ohm

Głośnik Tonsil GDWK 10/80/19 ma kopułkę z tworzywa sztucznego, co daje bardziej przyjemne brzmienie niż metaliczna (tak jak w AVD-507).

Głośniki Tonsil brzmią znacznie lepiej od wszystkich poprzednich zastosowanych przeze mnie, ponieważ szerokopasmowy ma dość równomierną charakterystykę (sprawdziłem na odsłuch), a wysokotonowy brzmi dość naturalnie, nie ma metalicznego oddźwięku, chociaż jak na mnie tony powyżej 15 kHz nie wystarczająco ostre (subiektywnie). Co innego jakość mechanicznego wykonania...

W wysokotonowych ta podkładka z tworzywa przy dotknięciu lutownicą klemy wygląda tak:

Stopiona podkładka głośnika Stopiona podkładka głośnika

A to jakość obróbki głośnika Tonsil GD 12/8/2:

W wysokotonowych ta podkładka z tworzywa przy dotknięciu lutownicą klemy wygląda tak:

Jakość obróbki GD 12/8/2 Jakość obróbki GD 12/8/2

Owszem, głośnik powinien brzmieć a nie wyglądać, jednak żeby tak produkcja sprzętu wyglądała w roku 2023... No porównajcie do tych poprzednich głośników na zdjęciach wyżej. Ja się boję że przy takim podejściu może być słaba powtarzalność, czyli parę głośników trzeba dobierać, bo 2 takie same głośniki mogą brzmieć inaczej...

Te średniotonowe okazały się trochę większe i nie bardzo pasowały do gniazd, więc musiałem wykroić takie oto filcowe podkładki (po 2 sztuki na jeden głośnik):

Filcowe podkładki Filcowe podkładki

Jedna podkładka na głośnik:

Filcowa podkładka Filcowa podkładka

A druga na kolumnę:

Filcowa podkładka Filcowa podkładka

I jeszcze jedno jeśli chodzi o jakość wykonania:

Mocowanie głośnika Mocowanie głośnika

Czyli że co, konstruktor głośnika nie przewidział możliwości mocowania od tej strony? Tylko jak w starym lampowym telewizorze, od środka pudełka przykręcać?

W każdym razie, tak to wygląda po zamontowaniu:

Kolumny komputerowe na głośnikach Tonsil Kolumny komputerowe na głośnikach Tonsil

Zwrotnica dwudrożna, wersja 2 - schemat

W pierwszej wersji miałem głośniki niskotonowe (albo średniotonowe, bo to ciężko nazwać niskotonowymi) 4 Ohm, natomiast te Tonsil’e są 8 Ohm, więc lekko zmodyfikowałem zwrotnice (szczególnie po dołożeniu subwoofera):

Zwrotnica dwudrożna, wersja 2 - schemat Zwrotnica dwudrożna, wersja 2 - schemat

Jeśli chodzi o kondensator C3 - musi to być dobrej jakości kondensator do zastosowań audio:

Kondensatory audio Kondensatory audio

Później się okazało że Tonsil GD 12/8/2 w tym układzie brzmią znacznie głośniej niż subwoofer oraz GDWK 10/80/19. Dobrze wysterować to wzmacniaczem (poprzez equalizer) mnie się nie udało. Otóż, postanowiłem zastosować tłumik. Kupiłem kilka rezystorów o mocy 20W:

Rezystory 20W Rezystory 20W

I najpierw zrobiłem typowy książkowy tłumik na 6db bez zmiany oporu zestawu (uzyłem rezystorów 4.3 oraz 10 Ohm):

Tłumik 6db Tłumik 6db

Niestety to nie zadziałało zbyt dobrze. Spieprzyło brzmienie, głośność średnich tonów ok, ale barwa... Tak jakby dynamika się zmieniła. Dalej poszło na odsłuch...

Końcowa wersja tłumika to poprostu rezystor R2 jak na schemacie zwrotnicy. Owszem, to zmieniło opór zestawu, ale biorąc pod uwagę że mam tutaj subwoofer i jeszcze wysokotonowy głośnik - nie powinno za bardzo zaburzać pracy całego układu.

Na odsłuch - brzmi idealnie, poza tym że subiektywnie brakuje mi ostrości wysokich tonów. Jako monitory będzie idealnie, a do codziennego słuchania muzyki - wystarczająco dobrze.

Kolumny komputerowe Hi-Fi - jaka karta dźwiękowa?

Najpierw kupiłem kartę dźwiękową Asus Xonar DGX:

Karta dźwiękowa Asus Xonar DGX Karta dźwiękowa Asus Xonar DGX

Podobno, mam wybitny talent do kupowania badziewia. Też dałem się nabrać na dobre opinia.

Okazało się że ten oto procesor:

Procesor karty dźwiękowej Asus Xonar DGX Procesor karty dźwiękowej Asus Xonar DGX

w środku zawiera... 2x AC’97. Czyli to samo co najtańsza zintegrowana karta dźwiękowa. Ale po co było to wynosić na PCI-E? Przecież każda płyta główna posiada to samo. Reasumując, do moich zastosowań się nie nadaje. Po odsłuchaniu potwierdzam: brzmi 1:1 jak najtańsza karta dźwiękowa zintegrowana. Nie wiem dlaczego najpierw kupiłem, a potem sprawdziłem schemat... Zabrakło mi wyobraźni żeby przewidzieć że tak renomowana firma może sobie pozwolić na takie żarty...

Później kupiłem zewnętrzną kartę dźwiękową na USB:

Karta dźwiękowa LogiLink UA0099 na USB Karta dźwiękowa LogiLink UA0099 na USB
Karta dźwiękowa LogiLink UA0099 na USB Karta dźwiękowa LogiLink UA0099 na USB

Karta dźwiękowa LogiLink UA0099 na USB brzmi zaskakująco dobrze, absolutnie bez szumów (chociaż jest uczulona na sygnały GSM) ale... kompletnie brak sygnału powyżej 16 kHz. Jakość dźwięku jest zaskakująco dobra, ale nie wystarczająca do produkcji utworów audio-wizualnych (właśnie przez ostre odcięcie góry).

Biorąc pod uwagę muzyczny projekt, będę musiał kupić dobre studyjne słuchawki (obecnie mam AudioTechnika ATH-M20x, planuję dopełnić kolekcję o AKG-K240, a do tych ostatnich trzeba karty dźwiękowej z dobrym wbudowanym wzmacniaczem), dlatego postanowiłem wymienić kolejną kartę dźwiękową. Tym razem Creative SoundBlaster Audigy RX (jeszcze z prawdziwym DSP):

Karta dźwiękowa Creative SoundBlaster Audigy RX Karta dźwiękowa Creative SoundBlaster Audigy RX

Wejścia i wyścia:

Karta dźwiękowa Creative SoundBlaster Audigy RX Karta dźwiękowa Creative SoundBlaster Audigy RX

Prawdziwy procesor DSP:

Karta dźwiękowa Creative SoundBlaster Audigy RX Karta dźwiękowa Creative SoundBlaster Audigy RX

Co jak nie Creative? To akurat brzmi. Niestety trochę szumi, ale podejrzewam że to kwestia mojego zasilacza. Poza tym, na częstotliwościach poniżej 22 Hz i powyżej 16300 Hz pojawia się jakiś ton podstawowy w okolicy 7...9 kHz i jego modulacja. Czyli 21 Hz słychać jako modulowane ledwo słyszalne 21 Hz nałożone na jakieś 7...8 kHz. Powyżej 16...17 dźwięk jest, ale też się zakrada jakaś częstotliwość niosąca (też na odsłuch około 7...8 kHz - muszę oscyloskopem sprawdzić o co tutaj chodzi). Na razie nie wiem czy to kwestia zasilacza mojego komputera, czy akurat tego mojego egzemplarza SoundBlaster’a czy ewentualnie marketingowcy kazali inżynierom spierniczyć produkt żeby wymusić na użytkowniku kupno droższej wersji... Na razie to pytanie pozostaje się otwarte...

Autorskie kolumny komputerowe klasy HiFi - podsumowanie

Chyba muszę całkowicie zaprzestać ufać opiniom. Bo tyle wtop jak w tym projekcie to jeszcze nie miałem...

Generalnie, pomysł z przeróbką tych kolumn jest bardzo udany, ale dopiero po trzeciej modyfikacji i dołożeniu pasywnego subwoofera. Pierwsza przeróbka to zmiana wszystkiego poza zewnętrzną częścią obudowy. Po drugiej przeróbce (zmiana głośnika na Alpine + subwoofer pasywny) tego naprawdę przyjemnie się słuchało, na każdej głośności nawet ze wzmacniaczem od Unitry (Fonica PW 0350). Ale zestaw można wykorzystać zarówno do słuchania muzyki jak i w jakości monitorów studyjnych, na przykład przy produkcji utworów audio-wizualnych, dopiero po drugiej modyfikacji (Tonsil'y + lekka zmiana zwrotnicy + pasywny sub). Oczywiście, można złożyć albo kupić znacznie lepszy wzmacniacz (na przykład NAD 3020, albo Pioneer A 400 albo dobry lampowiec), można było nie przerabiać starych, tylko zrobić nowe większe obudowy i użyć większych głośników (czyli zestaw 2.0, bez subwoofera), a jeśli iść na całość to wyciszyć pomieszczenie itd, ale to już inna bajka.

W sposób niesamowity, wręcz genialny, się spisuje wypełnienie ścianek kolumn żwirkiem i gipsem, bo na średniej i większej głośności to brzmi niemal jak dobrze wyjustowane koncertowe kolumny (chodzi mi o barwę dźwięku, oczywiście nie o głośność). Na niskiej głośności z tym sub'em też brzmi niesamowicie, a jak ktoś lubi to we wzmacniaczu PW 0350 jest filtr loudness i 5 pasmowy regulator barwy, więc to jest już prawdziwe Hi-Fi. Zawsze można lepiej, ale nie wiem czy w tym budżecie i wymiarach kolumn da się znacząco ulepszyć system akustyczny, jesli chodzi o jakość dźwięku. Subiektywnie, chciałbym delikatnie zmienić barwę wysokich tonów, ale to już muszę porządnie przysiąść do tego z oscyloskopem i mikrofonem pomiarowym (jeśli nastąpi czwarta edycja moich kolumn komputerowych - zaktualizuję tę publikację).

Po wkręceniu wysokich tonów na equalizer'ze wzmacniacza w ten sposób:

Fonica PW0350 - equalizer Fonica PW0350 - equalizer

oraz w odtwarzaczu VLC w ten sposób:

VLC - equalizer VLC - equalizer

brzmienie zestawu jest idealne na każdej głośności, dźwięk jest jednocześnie miękki i bardzo wyrazisty, bardzo dobrze oddaje szczegóły, bardzo dobra jest scena stereo. Można słuchać przez cały dzień ulubionej muzyki i to nie męczy, nie wkurza. Gdybym nie wiedział co to jest, pewnie pomyślałbym że to gra jakiś zestaw co-najmniej za 15 000 PLN'ów albo i więcej. Fakt faktem że potrzeba wkręcania wysokich tonów na dwóch equalizer'ach na raz świadczy o słabym przetwarzaniu wysokich tonów, ale jednak brzmi to fantastycznie. Czyli projekt się udał.

Jeśli chodzi o moc - mimo obiecujących napisów marketingowych na głośnikach (w tej wersji z głosnikami DAX/ZGE z czerwonymi dyfuzorami i AVD), sugerujących że jedna kolumna powinna mieć grubo ponad 100W mocy, myślę że jeśli podać tam 100W to pozostanie się sam żwir z gipsem, a reszta po prostu się wyparuje. Realnie to do 15...20W brzmi bez zakłóceń. Może kiedyś zmierzę i wyjustuję to mikrofonem pomiarowym...

Jeśli znalazłe[-a]ś w tekście, literówkę, błąd stylistyczny albo inny błąd językowy - bardzo proszę o napisanie poprawki w komentarzu pod artykułem albo przez formularz kontaktowy. Dziękuję!

Autor artykułu: Sergiusz Diundyk.

Komentarze

Grzegorz
26-04-2024 | 10:01
Witam serdecznie.
Temat pracy licencjackiej: Proces budowy zestawu głośnikowego od projektu do wykonania + wykonanie. Proszę o porady w kwestiach techniczno-wykonawczych.
Dziękuje i pozdrawiam
Grzegorz
Sergiusz Diundyk
26-04-2024 | 20:14
Witam. Jeśli to praca licencjacka to powinno być dużo obliczeń, pewnie są jakieś wytyczne? Zasada pierwsza: w życiu nigdy nie wyjdzie tak jak wg obliczeń, po to jest strojenie i pomiary. Zasada druga: nigdy nie dowiemy się jak to brzmi zanim zbudujemy i uruchomimy zestaw, z opisu głowicy głośnikowej nigdy się nie dowiemy jak to brzmi. Zasada trzecia: źródło sygnału, wzmacniacz i kolumny - wszystko jest najważniejsze. Warto przeanalizować budowę kolumn (i zastosowane w nich głowice) które są uznawane za klasyki, zarówno jak i nowoczesne z górnej półki (pójść gdzieś do sklepu odsłuchać, jeśli któraś konstrukcja się spodoba to znaleźć informacje jak jest zbudowana). Dzisiaj jest sporo głośników z polimerową membraną, z reguły to brzmi trochę lepiej niż fatalnie. Często mocy głośników podawane przez producentów mają się nijak do rzeczywistości. Ja, akurat, lubię eksperymentować, ale jeśli profesorowie zobaczą żwirek z gipsem, tak jak u mnie, to nie wiem jak zareagują, tym bardziej że to jest kompletnie nieobliczalne. Dzisiaj popularne wolnostojące głośniki w wysokiej obudowie, z kilkoma głowicami basowymi (coś na wzór TAGA Harmony), więc szedłbym raczej w tę stronę. Im większe kolumny tym łatwiej jest je wystroić i w ogóle skonstruować, to z małymi trzeba się nagimnastykować. I najważniejsze - żadnego subwoofera. Tylko system 2.0
 Dodaj odpowiedź 
Twoja odpowiedź:

 Oświadczam że przeczytałe[-a]m Regulamin i akceptuję go w całości i bezwarunkowo.
 
Imię lub pseudonim
 
Twój komentarz
Wyślij odpowiedź
 Dodaj odpowiedź 
Twoja odpowiedź:

 Oświadczam że przeczytałe[-a]m Regulamin i akceptuję go w całości i bezwarunkowo.
 
Imię lub pseudonim
 
Twój komentarz
Wyślij odpowiedź
Kamil
07-04-2024 | 16:59
Szacun Panu za kwal pracy. W końcu jednak Tonsil ))
Pozdrawiam serdecznie
 Dodaj odpowiedź 
Twoja odpowiedź:

 Oświadczam że przeczytałe[-a]m Regulamin i akceptuję go w całości i bezwarunkowo.
 
Imię lub pseudonim
 
Twój komentarz
Wyślij odpowiedź
Misiek
22-10-2023 | 10:35
Czy to jest żart?
Sergiusz Diundyk
27-10-2023 | 02:47
Nie.
 Dodaj odpowiedź 
Twoja odpowiedź:

 Oświadczam że przeczytałe[-a]m Regulamin i akceptuję go w całości i bezwarunkowo.
 
Imię lub pseudonim
 
Twój komentarz
Wyślij odpowiedź
 Dodaj odpowiedź 
Twoja odpowiedź:

 Oświadczam że przeczytałe[-a]m Regulamin i akceptuję go w całości i bezwarunkowo.
 
Imię lub pseudonim
 
Twój komentarz
Wyślij odpowiedź
Adam
25-09-2023 | 12:47
Dzień dobry, czy te Tonsile rczeczywiście brzmią lepiej niż Alpine?
Sergiusz Diundyk
26-09-2023 | 00:52
Dzień dobry.
Tak. Alpine SXE-1025S, jak na mój gust, brzmią plastikowo. Bez charakteru, bez barwy. Przecież to głośnik zaprojektowany jako mały dodatkowy głośniczek do drzwi budżetowych samochodów - i tę rolę spełnia jak najbardziej. O Hi-Fi tu nie ma mowy. O 180W mocy, jak sugeruje napis na opakowaniu z Alpine - też nie ma mowy (chyba że to moc niezbędna do stopienia tego głośnika, to tak).
 Dodaj odpowiedź 
Twoja odpowiedź:

 Oświadczam że przeczytałe[-a]m Regulamin i akceptuję go w całości i bezwarunkowo.
 
Imię lub pseudonim
 
Twój komentarz
Wyślij odpowiedź
 Dodaj odpowiedź 
Twoja odpowiedź:

 Oświadczam że przeczytałe[-a]m Regulamin i akceptuję go w całości i bezwarunkowo.
 
Imię lub pseudonim
 
Twój komentarz
Wyślij odpowiedź
Kuba
11-03-2023 | 15:42
Ale Robota Panie Sergiuszu! Wielki szacunek! Dziękuję za materiał.
 Dodaj odpowiedź 
Twoja odpowiedź:

 Oświadczam że przeczytałe[-a]m Regulamin i akceptuję go w całości i bezwarunkowo.
 
Imię lub pseudonim
 
Twój komentarz
Wyślij odpowiedź
Dodaj nowy komentarz:

 Oświadczam że przeczytałe[-a]m Regulamin i akceptuję go w całości i bezwarunkowo.
 
Imię lub pseudonim
 
Twój komentarz
Wyślij komentarz
Zoom
Ok