Jak założyć dochodowy sklep internetowy krok po kroku w 2021 roku?
Najczęściej czytane
Wielu z Was, drodzy czytelnicy i czytelniczki bloga informatycznego, piszecie do mnie z pytaniami - jak założyć dochodowy sklep internetowy krok po kroku, czym najlepiej handlować w internecie żeby zarabiać, jaka platforma na sklep jest najlepsza itd. W tym artykule opiszę proces założenia własnego sklepu internetowego i wytłumaczę jak najwięcej szczegółów. Jeśli mają Państwo pytania dotyczące e-commerce, szczególnie sklepów internetowych - proszę pisać w komentarzu pod tym artykułem. Napiszcie też, przy okazji, z jakiej platformy sklepowej korzystacie i jakie macie problemy w Waszych sklepach. Jeśli będę wiedział jak rozwiązać konkretny problem - chętnie pomogę.
Jak założyć sklep internetowy krok po kroku: spis treści
- Czym jest sklep internetowy od kuchni?
- Struktura sklepu internetowego
- Najpopularniejsze modele biznesowe sklepów internetowych w 2021 roku.
- Ile można zarobić prowadząc sklep internetowy w 2021 roku?
- Ile kosztuje założenie sklepu internetowego?
- Jaka platforma na sklep internetowy w 2021 roku?
- Wybór niszy na rynku e-Commerce - co sprzedawać w roku 2021?
- Jak założyć sklep internetowy krok po kroku w roku 2021?
Czym jest sklep internetowy od kuchni?
Wdrożyłem wiele sklepów internetowych dla moich klientów, jeszcze więcej naprawiłem, w związku z czym mam do powiedzenia wiele ciekawych historii prosto z życia.
Czasem, zadzwoni jakiś nowy potencjalny klient i mówi: za ile zrobi Pan sklep internetowy? Ale nikt nie wie, co to jest sklep internetowy w jego rozumieniu? Nic dziwnego, bo dla wielu ludzi sklep internetowy to online witryna z towarem. To, właśnie, ten tok myślenia zachęca ludzi do założenia własnego sklepu, bo wydaje im się że to jest proste, ale rynek bardzo szybko ich weryfikuje i, niestety, około 90% świeżo upieczonych sklepów internetowych padają zanim przedsiębiorca w ogóle zorientuje się o co chodzi z tym e-commerce.
W artykule o platformach sklepowych już tłumaczyłem że sklep internetowy to biznes. Tak jak każdy inny biznes. To nie strona, nie witryna internetowa, nie platforma sklepowa, nie szablon strony internetowej, tylko zwykły biznes. Jeśli chcemy zbudować dochodowy sklep internetowy - przede wszystkim musimy nastawić się na dochodowy biznes.
Czym jest sklep internetowy? Oto moja definicja sklepu internetowego:
Sklep internetowy - to biznes, handlowe przedsiębiorstwo, zajmujące się poszukiwaniem klientów, głównie, ale nie tylko, przez internet, i sprzedażą im towaru w taki sposób aby nie trafić do więzienia.
Zrozumienie tej definicji jest bardzo ważne i może decydować o sukcesie lub upadku firmy.
W dużym skrócie, prowadzenie sklepu internetowego polega na:
- kreowaniu marki;
- pozyskiwaniu dużej liczby klientów (w e-commerce, najczęstszej, chodzi o ilość klientów);
- zakupie towaru od producenta lub hurtowni (ewentualnie, własna produkcja);
- pakowaniu, ewentualnie kombinowaniu jednego produktu z kilku innych, ewentualnie zmiana opakowania;
- dostarczeniu nieuszkodzonego towaru na czas;
- pilnowaniu służb kurierskich;
- sprawdzaniu jakości towaru;
- obrabianiu całej papierologii (paragony, faktury, raporty, deklaracje, dokumenty magazynowe);
- utrzymaniu w aktualnym stanie informacji o obrocie gotówki, stanach magazynowych itd;
- przyjmowaniu zwrotów i reklamacji;
- utrzymywaniu w atrakcyjnym stanie strony internetowej (pomijam kwestie założenia tejże strony);
- aktualizowaniu informacji o towarze i warunkach sprzedaży na stronie;
- poszukiwaniu personelu i zarządzaniu kadrą w firmie;
- planowaniu i wdrażaniu strategii rozwoju firmy;
- kształtowaniu i wdrażaniu procesów biznesowych i operacyjnych;
- analityce rynków, konkurencji, najnowszych trendów w e-commerce, stanu gospodarki, zmian prawa;
- odprowadzeniu różnego rodzaju danin w terminie, zabezpieczeniu interesu aby państwo nie przeszkadzało nam prowadzić firmę (innymi słowy, dbanie o działania zgodnie z prawem na wszystkich szczeblach procesów biznesowych).
Strona internetowa sklepu ma ogromne znaczenie w tym biznesie, ale, jak widać z powyższej listy, zajmuje zaledwie parę punktów z prawie 20.
Struktura sklepu internetowego
Niektórzy myślą że sklep internetowy wygląda i działa tak:
Otóż, nic bardziej mylnego. Jeśli Wam dobrze idzie albo bezpośrednio znacie kogoś komu to dobrze idzie akurat w ten sposób - proszę, dajcie znać w komentarzu, bo ja nie znam.
W rzeczywistości, co-najmniej, przez mniej-więcej pierwsze kilka miesięcy, szczególnie jeśli to pierwszy biznes, często-gęsto życie przedsiębiorcy wygląda nieco inaczej, a mianowicie, tak:
Początki nie są aż tak różowe jak niektórzy opowiadają. Prowadząc sklep internetowy, jak i każdy inny biznes, można zbudować wolność finansową, a można zakopać się w długach. To zależy. Wyniki biznesu to, tak naprawdę, wyniki decyzji przedsiębiorcy, a nie skutki rodzaju prowadzonego biznesu. Jakość naszego dzisiejszego życia to konsekwencje naszych wczorajszych decyzji i tyle. Im prędzej człowiek uświadomi że czarodziejskiej różdżki nie istnieje, tym większe ma szanse na sukces.
Prawdziwa struktura 80% polskich sklepów internetowych, którzy przetrwały przez pierwszy rok i generują jakiś sensowny zysk (powyżej 20 000 zł zysku netto miesięcznie), wygląda, mniej-więcej, tak:
Niektórzy myślą że sklep internetowy to ta część w zielonym kółku i tyle. Czasem zdarza się że przyjdzie lub zadzwoni do mnie potencjalny klient, pyta za ile zrobię dla niego sklep internetowy, jak słyszy cenę i termin wykonania, to czasem przeklina, trzaska drzwiami i ucieka nawet nie mówiąc "do widzenia". A później dowiaduję się że jakiś studenciak sprzedał mu stronę internetową na WordPressie za 500 zł (przy okazji opowiadając że to jest cały sklep internetowy), a za pół roku...rok widzę nazwisko klienta w dzienniku podmiotów w postępowaniu likwidacyjnym lub upadłościowym.
Oczywiście to nie jest tak że wszystkie sklepy w 100% posiadają dokładnie ten sam schemat. Część sklepów nie mają niektórych elementów, inni nie mają innych elementów, więc proszę się nie bać tego diagramu. Zastanów się nad każdym słowem, nad każdym kwadracikiem czy też kółkiem, nad każdą więzią na powyższym diagramie. Zrozumienie tego diagramu jest podstawą. Właściciel sklepu internetowego powinien zadbać o każdy drobiazg z powyższego diagramu (chodzi o te elementy z diagramu, które w jego sklepie mają zastosowanie) i cały czas pilnować aby to wszystko zgrabnie współdziałało.
Najpopularniejsze modele biznesowe sklepów internetowych w 2021 roku.
Istnieje kilka najpopularniejszych schematów biznesowych sklepów internetowych. Czasem jest tak że przedsiębiorca prowadzi interes korzystając z dwóch, a nawet ze wszystkich modeli biznesowych łącznie. Może nie na samym początku, ale jak sklep już trochę się rozkręci - można dokładać kolejne modele biznesowe. Oto one:
- sprzedaż towaru z hurtowni lub od producenta;
- sprzedaż towaru własnej produkcji albo tak zwanego towaru kontraktowego;
- pośredniczenie w sprzedaży czyli dropshipping (i różne jego "modyfikacje").
Sprzedaż towaru z hurtowni lub od producenta to najpopularniejszy schemat. Kupujemy towar od innej firmy, od hurtowni albo wprost od producenta, poszukujemy klienta i sprzedajemy mu wybrany (przez niego) towar. Ten model biznesu można podzielić na dwie gałęzi.
Zakup towaru od dostawcy (producenta, hurtowni) starej formacji, który nie jest dostosowany do biznesu online – trzeba kupić partię towaru na magazyn, przywieźć go fizycznie, a później sprzedawać. Tak wygląda przepływ towaru w tym wypadku:
Drugie rozwiązanie to zakup towaru od (bardziej) nowoczesnej hurtowni czy też producenta, który jest dostosowany do e-Commerce, czyli ten od którego można kupić towar dokładnie pod pojedyncze zamówienie, który, być może, udostępnia API albo plik XML do aktualizacji stanów magazynowych i cen. Przepływ towaru w tym wypadku wygląda następująco:
Jeśli chodzi o zakup towaru na stan, jest to proste, ale ryzykowne w sensie że możemy nie sprzedać tego towaru (czyli tak zwane "półkowniki", przez "ó" bo od słowa "półka", tj towar który leży na półce w sklepie). Natomiast, w hurtowni albo u producenta dostosowanego do e-Commerce też nie jest aż tak różowo, bo czasem jest tak że stany magazynowe nie odpowiadają rzeczywistym, albo że dopóki złożymy zamówienie do hurtowni, dopóki dokonamy płatności no to już nie mają wybranego towaru na magazynie.
Jeśli chodzi o własną produkcję, no to kluczowy jest tutaj marketing. Polski konsument jest strasznie odporny na nowości, więc wypromowanie własnej marki w Polsce może być ciężkim orzechem do zgryzienia. W każdym kraju to jest inaczej. Jedne narodowości są bardziej otwarte na nowości, natomiast inne mniej. Jedni zawsze chcą spróbować czegoś nowego, natomiast inni mówią "po co mi produkt marki B, jak od 20 lat korzystam z marki A?". Jedni wolą towary wyprodukowane w ich kraju, bez względu na cechy i jakość, natomiast inni bardziej patrzą na cechy i jakość produktu. Dlatego handlu trzeba uczyć się tam gdzie planuje się wprowadzać markę na rynek, bo nie znając specyfiki kraju czy nawet konkretnego regionu w większym kraju, mentalności, kultury, lokalnego prawa itd, można nieprzyjemnie się zdziwić (znam takie przypadki, już opowiadałem o tym w innych artykułach na blogu informatycznym).
Co to jest własna produkcja? Własna produkcja to nie znaczy że od razu trzeba rzucać się na głęboką wodę, czyli budować własną fabrykę. Budowanie fabryk to jeden biznes. Prowadzenie fabryki do zupełnie inny rodzaj biznesu, a prowadzenie sklepu online to jeszcze kompletnie inny rodzaj biznesu. Jeśli chodzi o sklep internetowy i sprzedaż towaru pod własną marką, to można zacząć od tak zwanej kontraktowej produkcji: w dużym skrócie, ktoś produkuje towar i nakleja na niego Twoje logo, przy okazji malując pudełko w podane przez Ciebie kolory. Przykładowo, jest 100500 marek ekspresów do kawy, które są produkowane na tej samej taśmie produkcyjnej w Chinach i różnią się tylko minimalnie formą i kolorem obudowy, innym logiem "producenta", a w środku wszystkie 100500 są dokładnie takie same. Dla przedsiębiorcy to jest możliwość zaistnieć na rynku z własną marką. Wartości rynkowej to, raczej, nie dodaje, bo mamy 100500 kopii tego samego produktu (określiłbym to mianem zasyfiania rynku), ale tak jest w każdym sklepie z RTV, AGD, komputerami, a nawet w supermarkecie. Można pójść o krok dalej i pokombinować z zestawami produktów, tj dodając coś do pudełka, czego inni jeszcze nie dołożyli.
Tak wygląda przepływ towaru przy kontraktowej produkcji:
A tak przy kombinowaniu z zestawami:
Z kolei, dropshipping to jest taki model biznesu przy którym przedsiębiorca internetowy przyjmuje zamówienia, płatności i wysyła informację o zamówieniu do obróbki przez hurtownię, a hurtownia pakuje i wysyła towar do odbiorcy. Zaletą tego schematu jest to że nie tracisz czasu na pakowanie i wysyłkę. Omijając szczegóły fakturowania/paragonowania i przyjmowania zwrotów i reklamacji (co-raz więcej hurtowni już przyjmują zwroty w modelu dropshipping), ten biznes można prowadzić w jedną osobę nawet przy większej skali, bo skupiamy się tylko promowaniu naszego sklepu i formalnościach biznesowych (prowadzenie księgowości i takie inne). Tak wygląda przepływ towaru przy dropshippingu:
Osobno tutaj chciałbym zaznaczyć schemat uboczny, promowany przez niektórych autorów kursów w internecie, który czasem jest nazywany dropshippingiem, ale z dropshipingiem nie ma nic wspólnego. Chodzi o to że ktoś kupuje od "sprzedawcy" towar, a "sprzedawca" szybciutko składa zamówienie w innym sklepie, czyli do prawdziwego sprzedawcy, ewentualnie na AliExpress albo na Allegro i wskazuje adres odbiorcy. O tym dużo się mówi na YouTube i na różnych blogach, ale, w mojej ocenie, jest to bzdura na resorach podniesiona do kwadratu. Jest to najzwyklejsza spekulacja, a nie dropshipping. Raczej określiłbym to mianem antagonistycznej działalności spekulacyjnej, takie sobie handlowe pasożytnictwo, bo nawet działalnością gospodarczą tego nie da się nazwać (bo jaka jest wartość dodana tej działalności?), a na pewno nie ma to nic wspólnego z dropshippingiem.
Ile można zarobić prowadząc sklep internetowy w 2021 roku?
Krótka i najbardziej merytoryczna odpowiedź (o, jaka niespodzianka!): to zależy.
Można dorobić się strat, długów rzędu kilka lub kilkadziesiąt milionów euro, a można zarobić kilkadziesiąt milionów euro zysku netto. Ale w praktyce to są skrajne zjawiska, występujące stosunkowo rzadko. Jeśli Parę milionów euro zysku netto rocznie w sklepie internetowym można zrobić (nie w pierwszym roku, ale można), to kilkadziesiąt milionów euro strat na samym sklepie - to już trzeba mieć talent, chociaż prawdopodobieństwo tej sytuacji jest większe od zera.
Taki przeciętny polski sklep internetowy, prowadzony przez jedną osobę, na początku, najprawdopodobniej, będzie stratny, a po kilku miesiącach, jeśli dobrze wszystko poukładać, wyjdzie na zero i zacznie generować zyski. Zyski te mogą sięgać rzędu kilku lub kilkunastu tysięcy złotych netto miesięcznie. Jeśli ktoś chce zarabiać więcej, to trzeba uczyć się budować skalowalny biznes, delegować pracę, zamiast robić wszystko samemu, mocno dbać o wizerunek firmy, o promowanie marki itd. Znam polskie sklepy, które zatrudniają 3...6 osób na pełny etat, sam właściciel też zapieprza od rana do nocy, a generują takie sklepy od 30 000 do 90 000 zł zysku netto miesięcznie.
Nie będę tutaj opowiadać o sieciówkach odzieżowych, bo nie mam zweryfikowanych danych, ale taki dobrze wypromowany sklep z bielizną (powiedzmy, jeden z TOP-5) generuje właścicielom od 180 000 do 250 000 zł netto zysku miesięcznie. Inna sprawa, że te sklepy z czołówki rynku to są duże spółki, a niektóre z nich mają ponad 10 współwłaścicieli, inwestorów z udziałami w spółce, zarząd zatrudniony na etat, więc dla poszczególnych współwłaścicieli to może nie wyglądać za bardzo różowo. Jak ktoś ma 10% udziałów w spółce, to od 180 000 zł dostanie tylko 18 000.
Czasem jest tak że sklep generuje duże obroty, a zysk jest niewielki, natomiast inny sklep może mieć znacząco niższe obroty, a zysk większy. Ktoś pakuje 250 paczek dziennie, robi od 30 do 40 tys. zł obrotu dziennie, a rzeczywisty zysk netto składa zaledwie 5000 zł miesięcznie, natomiast ktoś inny pakuje 10 paczek dziennie, robi 5000 obrotu dziennie i ma zysk na poziomie 15 000 zł netto miesięcznie. Wszystko zależy - bardzo dużo czynników trzeba brać pod uwagę, stan konsumpcji w danym okresie, kurs walut, rodzaj towaru, sprawność strony internetowej, adekwatność biura rachunkowego, kreatywność przedsiębiorcy i jego zespołu i wiele-wiele innych czynników.
Ile kosztuje założenie sklepu internetowego?
To też zależy, ale kwotę którą trzeba wydać na założenie sklepu internetowego da się określić bardziej precyzyjnie. Da się założyć sklep internetowy za, dosłownie, kilkaset złotych, ale są też sklepy wartość wdrożenia których kosztowała grubo ponad 1 mln zł (nie koniecznie wydana jednym przelewem). Płacisz albo czasem albo pieniędzmi. Jeśli masz pecha - i pierwszym i drugim (i, w dodatku, siwymi włosami). Jeśli brak kasy na start, wiele rzeczy da się zrobić samemu, a jak biznes wygeneruje zyski to rozszerzać firmę. Tylko że nauczenie się wszystkiego samemu potrwa znacznie dłużej niż zlecenie pracy fachowcom i jakość tego może być nie najwyższa.
Prosty sklep internetowy można założyć w oparciu o bezpłatne oprogramowanie albo o usługę SaaS (software as a service) czyli dostęp do oprogramowania sklepowego w abonamencie. Czasem te rozwiązania abonamentowe oferują również funkcje księgowości - wystawianie faktur, dokumentów magazynowych (PZ, WZ, dokumenty korygujące itd) i wiele innych pomocnych funkcji. Koszt uruchomienia sklepu mocno zależy od wiedzy przedsiębiorcy - czy potrafi sam skonfigurować oprogramowanie, czy potrafi wybrać dobrą kasę, czy dobrze zna odpowiednie przepisy prawa itd. Przy takim schemacie trzeba liczyć się z wydatkiem od pary do kilkunastu tysięcy zł na start.
Dedykowane rozwiązania sklepowe, albo profesjonalne komercyjne platformy sklepowe będą kosztować znacznie więcej, bo od kilkudziesięciu tysięcy zł w górę. Oczywiście, w tym, zarówno jak i w poprzednim wypadku, to nie koniecznie jest kwota którą trzeba wydać jednym przelewem, może to być kwota wydana przez pierwszy rok prowadzenia sklepu, bo na samym początku przedsiębiorca, raczej, nie będzie rozumiał co mu jest potrzebne do prowadzenia sklepu.
Jeśli przedsiębiorca jest daleki od branży e-commerce i nie jest informatykiem, samo wdrożenie oprogramowania sklepowego i księgowo-magazynowego może kosztować go ponad 50 000 tys zł w skali pierwszych pary lat działalności. Może to być, oczywiście, kwota rzędu 5000 tys zł - zależy na jaką skalę chce działać i czego potrzebuje w codziennej działalności operacyjnej sklepu internetowego.
Poza tym, sporym wydatkiem (często największym) w sklepie internetowym są reklamy. Ale reklamy nie zaliczamy do cennika uruchomienia sklepu, tylko budżetujemy je do działalności operacyjnej (cena pozyskiwania klienta).
Jaka platforma na sklep internetowy w 2021 roku?
Która platforma na sklep internetowy w roku 2021 jest najlepsza? Jakie rodzaje platform sklepowych istnieją? O platformach sklepowych już pisałem w jednym z moich artykułów o e-Commerce, ale chciałbym tutaj zaktualizować informację, ponieważ niektóre rzeczy stanem na 2021 rok się zmieniły.
Nadal wybieramy z czterech dużych grup rozwiązań:
- gotowa platforma typu OpenSource, czyli niby bezpłatna, ale nie do końca;
- gotowa komercyjna platforma;
- dostęp do oprogramowania w abonamencie (SaaS);
- stworzenie własnej platformy sklepowej.
Nieco zmieniłem zdanie na temat platform w abonamencie, bo byłem ostro przeciwko takim rozwiązaniom, a teraz w niektórych wypadkach polecam je. Docelowo nie wymieniam tutaj żadnych nazw dostawców usług, ponieważ nie jest to artykuł sponsorowany. Rozwiązania abonamentowe stają się co-raz lepsze, chociaż nadal mają jeszcze długą ścieżkę rozwojową żeby dobre je oceniłbym. Zmiana mojego zdania polega na tym że od totalnego odradzania przeszedłem do polecania platform sklepowym w abonamencie osobom które są zupełnie dalekie od branży informatycznej i chcą względnie szybko przetestować rynek. Bo jeśli ktoś potrafi obsłużyć WordPressa, no to ewidentnie warto skorzystać z WooCommerce (do testowania rynku albo do prowadzenia małego sklepiku wystarczy). Platforma sklepowa w abonamencie pozwala względnie szybko przejść od tworzenia sklepu do sprzedaży. Jakichś wodotrysków nie będzie, przy większej liczbie klientów też nie ma co liczyć na platformy SaaS-owe, ale na początek dla osoby nie technicznej sam raz.
Jeśli chodzi o OpenSource - tu też nastąpiły zmiany. Kiedyś uznawany przeze mnie za najlepszy i gorąco polecany silnik Magento teraz to już nie wiem czy mam go polecać. Magento nadal jest najpotężniejszą platformą e-Commerce wśród rozwiązań typu OpenSource, ale... No właśnie, nad Magento pojawiło się dużo "ale". Po-pierwsze, Magento cały czas wędruje pomiędzy co-raz nowymi właścicielami. Ostatnio platformę Magento przyjęła od Elona Muska firma Addobe. Nie zdziwię się jeśli w chwili czytania przez Ciebie tego artykułu na blogu informatycznym, Magento będzie miało nowego właściciela. Po-drugie, teraz nie można tak po-prostu pobrać paczkę instalacyjną Magento. Trzeba użyć Composera. Tak, właśnie wygląda oficjalna oferta:
Po co mi Composer do pobierania platformy sklepowej? Dla tych kto nie zrozumiał o co chodzi: nie chcę zlewać bardzo szczególnych informacji na temat mojego serwera. Sklep który obecnie buduję (dla siebie) chciałem postawić w oparciu o Magento, jednak zmieniłem decyzję: będzie najpierw na WordPress + WooCommerce, a jak będę miał pewność że potrafię sprzedawać z zyskiem konkretny towar, rozpoznam rynek od środka, no to zaprojektuję i stworzę własną platformę sklepową. Natomiast na próbę rynku WordPress + WooCommerce jest idealnym rozwiązaniem.
PrestaShop - też nie bardzo mi się podoba wersja 1.7, chociaż znam mnóstwo sklepów działających w oparciu o PrestaShop 1.7 i nie żałują. Mi, akurat, nie udało się odpalić Presty 1.7 na moim serwerze (ponieważ mój serwer ma dość zaawansowane ustawienia bezpieczeństwa, musiałbym je trochę poluzować żeby Presta działała, więc dziękuję).
Reasumując, z "bezpłatnych" platform sklepowych, które mogę polecić, pozostaje sam WordPress z WooCommerce. Ale to tylko na test rynku lub na mały sklepik. W sumie, z platformami SaaS-owymi sytuacja wygląda dokładnie tak samo, o czym wspominałem wyżej.
A więc pozostaje jeszcze dwa rodzaje rozwiązań sklepowych: gotowe rozwiązania komercyjne i tworzenie własnej platformy. Te dwa rozwiązania są najdroższe.
Szczerze mówiąc, pod warunkiem że ktoś potrafi naprawdę dobrze zaprojektować sklep, nadzorować jego realizację, mądrze dobrać technologię, no to dedykowana platforma na sklep internetowy jest najlepszym rozwiązaniem. Tylko że połączenie wszystkich wymienionych w poprzednim zdaniu czynników w realnym życiu zdarza się dość rzadko. Generalnie to jest tak że jeśli chce się prowadzić sklep internetowy - trzeba prowadzić sklep, a jeśli chcę się tworzyć sklepy internetowe - trzeba zarabiać na tworzeniu sklepów internetowych, to dwa zupełnie inne biznesy. Wyjątkiem są te nieliczne sytuacje gdy doświadczony programista, który ma m.in duże doświadczenie w e-handlu, postanawia założyć sklep. Zlecenie zaprojektowania i stworzenia dedykowanego oprogramowania sklepowego prawdziwym fachowcom może kosztować od 50 do kilkuset tysięcy złotych. Nie biorę pod uwagę freelancerów którzy nie mają realnego doświadczenia ani w e-handlu, ani w programowaniu.
Reasumując, dedykowane oprogramowanie, budowanie silnika sklepowego od zera może dać najlepszy wynik, ale nie musi. Jest spora szansa stworzyć coś, co będzie dużo gorsze od WooCommerce, a więc po co?
Kupowanie gotowej komercyjnej platformy może być rozsądnym wyjściem dla dużej firmy z wystarczająco dużym budżetem, która chce żeby za sklep odpowiadał podmiot zewnętrzny. Ale tutaj też pojawia się problem z weryfikacją dostawcy oprogramowania, bo chętnych wystawić fakturę jest dużo, natomiast mało jest tych którzy potrafią stworzyć dobre oprogramowanie sklepowe. Na pewno to nie będzie tanie, ale jeśli podmiot zakładający sklep ma odpowiedni budżet, to może być najlepszym rozwiązaniem. Solidne komercyjne dedykowane rozwiązanie może kosztować od 20 000 zł grubo w górę. W pojedynczych wypadkach nawet do milionów zł, jeśli, na przykład, chcemy uruchomić internetowy supermarket z setkami tysiąc jednostek asortymentu i tysiącami zamówień dziennie. No ale ten kto potrafi zarabiać takie kwoty w e-handlu, raczej nie powinien bawić się w projektowanie sklepów, tylko zarabiać na e-handlu.
Wybór niszy na rynku e-Commerce - co sprzedawać w roku 2021?
Wybór niszy ma ogromne znaczenie. Może decydować o być albo nie być.
Wybierając niszę dla sklepu internetowego trzeba brać pod uwagę trzy najważniejsze wskaźniki.
1. Trend rynkowy, najlepiej mieć do czynienia z trendem wolno, ale stabilnie, rosnącym w skali kilku ostatnich lat, omijając rok 2020. Teraz w czasach sztucznie napędzanego kryzysu ciężko jest cokolwiek zbadać, setki jak nie tysięcy sprzedawców siedzą z milionami maseczek i pulsometrów na magazynie, no ale cóż, zawsze trzeba myśleć parę kroków do przodu. Warto zadać sobie pytanie (i, oczywiście, spróbować odpowiedzieć na niego): czy ten towar pozwoli mi zarobić takie kwoty które chcę w tym terminie w którym chcę?
2. Konkurencja. Czy rynek jest nasycony? Nie wiem czy poleciłbym komuś wchodzić na rynek gdzie przy minimalnej marży pokrycia drugiego stopnia cały czas toczy się walką ceną. W tej sytuacji można zrobić 100 000 obrotu miesięcznie i zarobić zaledwie 2000 zł netto, czyli po prostu gra nie warta świec. Z innej strony, całkowity brak konkurencji może oznaczać całkowity brak zapotrzebowania na produkt. Najlepiej wybierać kategorie produktowe w których panuje umiarkowana konkurencja. Jak zbadać? Poszukać sklepów które sprzedają to samo. Dodatkowo można trzeba zbadać ruch na stronach internetowych sklepów konkurencyjnych. Zakładając że w Polsce na 100 odwiedzających stronę mniej-więcej 1 składa zamówienie, no to da się mniej-więcej wyliczyć osiągi konkurencji.
3. Nasza znajomość towaru. Zawsze warto sprzedawać to co lubimy, to do czego sami czujemy miętę. Jeśli ktoś nienawidzi psów, no to nie wiem czy dobrym pomysłem dla niego jest handel karmem dla psów. Natomiast, ten co lubi psów i ma parę piesków w domu, ma większe szansy na poradzenie sobie z tym biznesem. Jeśli ktoś przez całe życie nie trzymał śrubokręta w ręku (wiem że są tacy), no to czy warto mu brnąć w sprzedaż zestawów śrubokrętów i wiertel? Są przedsiębiorcy którzy skupiają się stricte na biznesie, zatrudniają ludzi, od razu rzucają mnóstwo gotówki w reklamy, jest im obojętnie co sprzedawać. Ale ci raczej nie zadają pytania jak założyć sklep internetowy krok po kroku.
Jak założyć sklep internetowy krok po kroku w roku 2021?
A teraz, drodzy czytelnicy i czytelniczki bloga informatycznego, podsumujmy temat jak założyć sklepu online krok po kroku w roku 2021.
Oto plan uruchomiania sklepu internetowego na rok 2021:
1. Wybierz niszę (grupę towarową), zbadaj rynek, znajdź i zbadaj konkurencje, wylicz tak zwany szklany sufit w branży.
2. Zbadaj dostępnych dostawców towaru: hurtownie, producenci, pośrednicy w dostawie z innego kraju lub własna dostawa, ewentualnie własna produkcja, ewentualnie kontraktowa produkcja pod własną marką. Nawiąż kontakt z dostawcami.
3. Wybierz model biznesowy: zakup na magazyn, współpraca z hurtownią dostosowaną do e-Commerce, dropshipping, albo jeśli to produkcja (własna lub kontraktowa), zrób biznesplan tej produkcji.
4. Zbuduj zaplecze techniczne. Wybierz platforma sklepowa, oprogramowanie księgowo-magazynowe, ewentualnie kasa fiskalna, jeśli jest wymagana, ewentualnie jakiś sprzęt biurowy (chociażby komputer i drukarka, jeśli nie posiadasz owego). Ewentualnie telefon, hosting lub serwer, skrzynka mailowa. Ewentualnie pomieszczenie biurowe czy magazynowe, chociaż tego warto jak najdłużej unikać.
5. Zaplanuj konkretne pierwsze kroki, zaplanuj krok po kroku co musisz zrobić przed otwarciem sklepu, co musisz zlecić na zewnątrz, co będziesz robić tuż po otwarciu sklepu. Zrób plan B (co zrobisz jeśli coś pójdzie nie tak, bo obowiązuje prawie że 100% prawdopodobieństwo że tak, właśnie, będzie).
6. Załatw niezbędne sprawy formalne (ale tylko niezbędne). Przygotuj się do spraw które będziesz musiał lub musiała załatwić w krótkim czasie po uruchomieniu biznesu. Rejestracja firmy, ewentualnie kasa fiskalna, urząd skarbowy i inne urzędy. Od pierwszej sprzedaży zadbaj o poprawną dokumentacje w firmie.
7. Zbadaj jak wyglądają reklamy w wybranej branży. Czy jest ich dużo, ile kosztują, kto się promuje, gdzie się promują, gdzie i za ile Ty planujesz promować swój sklep.
8. Zaopatrz się w minimalne ilości materiałów, niezbędnych do uruchomienia sklepu. Jeśli będziesz sam lub sama pakować towar - materiały do pakowania, do zabezpieczenia towaru. Zadbaj o to by mieć zapasowe tonery czy tusze do drukarki, papier, ewentualnie jakieś nalepki kurierskie itd.
9. Kup niewielką ilość towaru (jeśli hurtownia nie chce sprzedawać osobie fizycznej, kup od konkurencji) i przetestuj sprzedaż, sprawdź czy potrafisz sprzedawać, sprawdź czy wszystko co przygotowałeś lub przygotowałaś w powyższych punktach działa. Jeśli to nie jest jakiś specyficzny towar, to na początku nie rejestruj firmy, sprawdź procesy sprzedażowe korzystając z działalności nierejestrowanej (art. 5 ustawa Prawo przedsiębiorców).
10. Działaj. Działaj! Działaj!!!
Spierniczaj stąd do roboty! Działaj! Zacznij już teraz, dosłownie teraz. Buduj swoją wolność finansową, swoją przyszłość już teraz. Serio!
A, i jeszcze jedno, zapomniałem: żadnych wymówek.
Zrób porządny plan, napisz go ręcznie, długopisem na kartce, wykonaj pierwszy krok planu teraz, zaplanuj kiedy wykonasz kolejny i wykonaj go w zaplanowanym terminie! Daj znać w komentarzu jak idzie.
Jeśli znalazłe[-a]ś w tekście, literówkę, błąd stylistyczny albo inny błąd językowy - bardzo proszę o napisanie poprawki w komentarzu pod artykułem albo przez formularz kontaktowy. Dziękuję!